miejsce

    w poprzednim tygodniu zacząłem się zastanawiać, czy nie zastanowić się nad zakupem termomixa.

    w tym tygodniu zastanawiam się nad zakupem termomixa.

    aż się boję, co przyniesie kolejny tydzień.

    czy takie urządzenie poprawiłoby, czy pogorszyło jakość mojego życia… hmm..

    jadę odebrać samochód od mechanika. jednak planuję częściej zostawiać go „w domu”. mam nadzieję, że pokonam lenistwo.

    bez samochodu mniej wygodnie. ale tyle więcej frajdy z życia.

    ciesze sie, że – po 15 latach mieszkania w Grodzisku (swoją drogą, wspaniałym miasteczku) – sprowadziłem się ponownie do Warszawy. gdy tu poprzednio mieszkałem, byłem całkowicie innym człowiekiem. dziś konsumuję to miasto na totalnie innym poziomie. cieszę się każdą chwilą spędzaną tu.

    po przewiezieniu ostatniej rzeczy ze starego mieszkania, załatwieniu formalności, wysprzątaniu samochodu, oddaniu kluczy, zakupie pralki i kibelka… zepsuło mi się auto :) dwa dni przed umówioną wizytą u mechanika :) w sumie to w (prawie) idealnym momencie.

    to teraz Będę Miał Wydatki.

    w poprzednim tygodniu musiałem żyć bez pralki (już kupiłem), w tym tygodniu bez kibelka. stary już dwa dni temu wywaliłem, ale nowy dopiero jutro skończę montować (mam nadzieję).

    no dobra, niewiele ostatnio pisałem. wpadłem w przeprowadzkowy wir. zamiana małego mieszkanka na nieco większy domek, totalnie mnie pochłonęła. pierwszy raz od lat się urządzam. tak prawdziwie, nie na chwilę. weryfikuję wiele rzeczy.

    czuję, że zrobiłem duży krok do przodu.

    odgrzebałem dzisiaj Areo Press Go – mój przenośny zestaw do parzenia kawy. kolejna cegiełka w odwiązywniu się od miejsca w którym żyję. jeszcze nie do końca rozumiem do czego się przygotowuję, ale wiem, że to nadchodzi.

    dzisiejsza drobna decyzja o wyjściu rano na spacer zmieniła cały mój dzień. zamiast zostać w domu by popracować, odwiesiłem bilet miesięczny na komunikację miejską i jeżdżę po mieście. juz zapomniałem jak bardzo to lubię.

    zbliżam się do decyzji o zmianie miejsca zamieszkania. właściwie to jestem już blisko jej podjęcia. nie jest to może bezpośredni krok w stronę mojego miejsca do życia, ale ta przeprowadzka z pewnością nauczy wielu rzeczy i przybliży (mam nadzieję) do osiągnięcia innych celów