serwisy informacyjne

    to już 3 tygodnie od kiedy ani razu nie otworzyłem onetu, wp i innych interii. nadal bazuję na app’ce Upday, jednak włączam ją coraz rzadziej. jest tak, jak się spodziewałem, że będzie – uspokajam się i przestaje wypatrywać „newsów”. dobra decyzja.

    mój pomysł z przejściem na appkę Upday odniósł porządane efekty. Zaglądam raz dziennie, 30 sek. max. Wiem, co chcę wiedzieć, resztę pomijam.

    Plus mocno pilnuję się, by przypadkiem nie otworzyć żadnego Onetu itp.

    Jak widać, to dla mnie jedyna działająca metoda: całkiem się odciąć.

    walkę z onetami rozpocząłem od cakowitego zakazu wchodzenia tam. kusi. ale trzymam się. Upday może sprawić, że całkiem wyleczę się z „newsów”. dzięki niej widzę dobitniej, że niewiele jest tych „newsów” do przeglądania każdego dnia. najważniejsze to trzymać się zakazu

    odzwyczajanie się od czytania „newsów” nie jest takie proste – nadal co jakiś czas sięgam po telefon i chcę otworzyć Onet. chyba tylko by zabić czas. przypominam sobie wtedy, że mam tego nie robić. i włączam Upday. a tam… no nic nowego się nie wydarzyło. to chyba 5, czy 6 dzień.

    od kilku dni jak ognia unikam onetów, wirtualnej polski czy interii…. te serwisy są gorsze niż tiktok.

    moje potrzeby informacyjne zaspokaja appka Upday. 15 newsów i każdy podany w przystępny sposób z jasnym tytułem, leadem i zdjęciem. właściwie nie wchodzę głębiej w newsy, po tytułach wiem co się dzieje. spędzam w app’ce max 5 minut dziennie (łącznie) i wiem jakie wojny wybuchły czy jakie epidemie nastały. całe pozostałe bagno mnie omija.

    udało mi się nie otworzyć onetu ani żadnego innego serwisu informacyjnego (jeżeli tak można je nazwać). łapałem się jednak wielokrotnie na tym, że brałem telefon z nudów, by coś z nim porobić, najczęściej wtedy otwierałem głupi onet. kiepski nawyk. ciekawe ile mi zajmie pozbycie się go.