pierwszy raz od bardzo dawna odpuściłem sobie zajęcia na siłowni przez 5 dni z rzędu (!). ostatni raz byłem w czwartek.
i dzisiaj podczas drugiej godziny jazzu łapały mnie skurcze. przypadek?
i don’t think so….
w ciągłej podróży do fajnego życia…
pierwszy raz od bardzo dawna odpuściłem sobie zajęcia na siłowni przez 5 dni z rzędu (!). ostatni raz byłem w czwartek.
i dzisiaj podczas drugiej godziny jazzu łapały mnie skurcze. przypadek?
i don’t think so….