dzieciaki zostały same w domu cały dzień, praca na mieście, siłownia, tańce – taki dzień. trochę się jednak zmieniło:
- dzieciaki, będę wcześniej, tańce odwołali
- o nie, tata, to może idź potem na siłownię?
ech. lubię jak coś razem kombinują. przynajmniej wiem, że się nie kłócą