moje zapuszczanie włosów jest na etapie: zaraz tak się wkurzę na te cholerne włosy, że maszynka pójdzie w ruch i skończę z bezproblemowym jednym centymetrem.
no ciężka sprawa. szczególnie po zajęciach. najgorzej chyba pomiędzy zajęciami.
ech.
miałem nie działać w emocjach.