chodzę dość często na łyżwy, czasem z córkami, częściej sam – półtorej h na łyżwach to relaks po intensywnych treningach, odpoczynek.

często widuję te same twarze. a te twarze widują mnie. i dzisiaj jeden dzieciak powiedział mi „dzień dobry”. miło, poczułem się trochę jak w domu