mam w domu jedną, jedyną półkę z książkami, starymi dziennikami papierowymi i notesami, zeszytami i różnymi czystymi kartkami. od tygodnia rozważam pozbycie się tego wszystkiego. hmm..

to byłby pierwszy krok w ostatecznym czyszczeniu domu z rzeczy. taki zapłon do dalszego działania.