woda
- za mało piję wody
- za mało chodzę (dzisiaj zostawiłem samochód w domu i… piszę z pociągu)
- potrafię powstrzymać się od jedzenia.
- przestałem pić herbatę
- piję więcej wody
- poza domem pije tylko kawę bezkofeinową
- nie zamawiam już pudełek hmm
aż nie chce mi się wierzyć, że MyFitnessPal, tak dobre i najbardziej rozbudowane narzędzie do śledzenia tego co jem, ile się ruszam, śpię itd. (moja nowa fajna zabawka), nie obsługuje wrzucania danych o wypitej wodzie do apple health. wszystkie inne rzeczy tam wrzuca. szkoda
#uwielbiam… zmieniać zdanie. zazwyczaj oznacza to, że czegoś się nauczyłem.
od kilku dni używam Myfitensspal – by sprawdzić, gdzie robię błędy i co poprawić w kwestii aktywności, jedzenia, nawodnienia. wnioski:
wygląda na to, że…
zastąpienie kawy (najlepszej – porannej) herbatą byłoby bez sensu. przynajmniej zwykłą herbatą. a zieloną? pytanie tylko, czy to jedynie półśrodek (w końcu przecież sama woda?), czy taki wybór miałby jednak sens w dłuższej perspektywie. przynajmniej pozbyłbym się cukru z rana…